12

12,2017

W roli detektywów!!! „Szalone nożyczki”.

To kolejne nasze spotkanie z teatrem. Tym razem, Dominika Fiut przewodnicząca Samorządu Uczniowskiego wraz z panią Anitą Bałazińską opiekunem postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i zorganizowały wyjazd do krakowskiego Teatru Bagatela, gdzie obejrzeliśmy mega śmieszny spektakl pt. „Szalone nożyczki”.

Czterech podejrzanych, dwóch policjantów, narzędzie zbrodni i cała widownia świadków!

To zabawna komedia kryminalna z „niespodzianką”, rozgrywająca się w  krakowskim salonie fryzjerskim, nad którym mieszka upiorna pianistka, a właściwie mieszkała…

Fryzjerka Barbara Markowska układa włosy stałej klientce- Helenie Marii Dąbek, której mąż jest posłem. „Zniewieściały” właściciel salonu Antoni „Wzięty” Tonio opowiada najświeższe ploteczki. W tle słychać dźwięki pianina, które bardzo irytuje przebywających w salonie ludzi. Wszyscy złorzeczą na pianistkę. Atmosfera ulega gwałtownej zmianie, kiedy dowiadujemy się, że kobieta została zamordowana. Narzędziem zbrodni są ukradzione z salonu nożyczki, morderca wbił je w szyję ofiary.

Ze sceny pada pytanie: „Kto zabił”? Okazuje się, że wśród klientów salonu znajduje się porucznik policji (przebrany za robotnika) oraz jego asystent. Widownia w mgnieniu oka zmienia się w salę pełną świadków zbrodni.

Dalszy przebieg akcji zależał w dużej mierze od nas, czyli publiczności. Na podstawie wyciągniętych wniosków, zdecydowana większość stwierdziła, że mordercą jest Barbara, ale czy na pewno mieliśmy rację?

Może i nie jest to sztuka najwyższych lotów, ale ważne jest to, że przez te dwie i pół godziny naprawdę super się bawiliśmy, śmialiśmy się do rozpuku… Oglądanie aktorów na żywo to świetne doświadczenie.

Po spektaklu, czyli o godz. 21.30 poszliśmy na wieczorny spacer, rzadko widzieliśmy Kraków nocą. Na ulicach czuć świąteczny klimat, mnóstwo przepięknych dekoracji i oryginalnych światełek: gwiazdy, kule, śnieżynki, choinki, animacje komputerowe… brakuje tylko śniegu, by było bajkowo.

 

Comments are closed.